Magia Świąt – nasze świąteczne dekoracje
Magia Świąt – nasze świąteczne dekoracje
Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami. To piękny czas na przygotowania do tych rodzinnych świąt. Zaczęłam w tym roku od wspólnych warsztatów pod okiem Projekt wianki, której za zaproszenie bardzo dziękuję. Owocem wyjazdu jest piękny stroik własnej roboty, wykonany z żywej choinki, znalazły się na nim cztery świecie odpowiadające czterem niedzielom adwentu. Odkąd przywiozłam go do domu nie mogłam przestać myśleć o dekorowaniu domu i o choince. Chciałam by już w Mikołaja znalazła się ona u nas. Wiedziałam że sprawi ona wielką radość Marysi ale pojawiło się przez to pytanie, czy żywa choinka przetrwa do świąt?
Choinka żywa czy sztuczna?
Do tej pory rokrocznie kupowaliśmy żywe, dorodne drzewko, najczęściej jodłę kaukaską, która wyglądem najbardziej przypadła mi do gustu. W tym roku z myślą o córeczce postanowiłam rozejrzeć się za sztuczną właśnie po to by dłużej cieszyć się atmosferą nadchodzących wydarzeń. Biłam się z myślami czy to dobry pomysł bo pamiętałam sztuczne choinki z mojego dzieciństwa i nie były to fajne wspomnienia. Do dziś zresztą w sklepach można spotkać kiczowate, śmierdzące plastikiem egzemplarze. Mąż również podszedł do tematu sceptycznie: bo zapach, bo kolor, bo wygląd naturalnej bije na głowę wszystkie inne… Po małym rekonesansie rynku natrafiłam na lokalnego producenta sztucznych choinek: sztuczne-choinki.pl. Z niedowierzaniem oglądałam drzewko wyglądające do złudzenia jak żywe! Jakość wykonania, cieniowane kolory, gęste gałęzie, igły – słowem wszystko prezentuje się tu przepięknie.
Do głosu doszły więc zalety takiego rozwiązania. Po pierwsze – najważniejsze dla mnie – choinka już stoi w salonie i nie muszę się martwić że do świąt zmarnieje, zżółknie czy opadną jej igły i gałązki (a niestety tak się działo w poprzednich latach). Mam ogrzewanie podłogowe, jest zima, więc niestety naturalnej jodle nie podobało się to specjalnie… Mimo podlewania nie przetrwała w takich warunkach zbyt długo. Kolejnym plusem jest to że Marysia może spokojnie przyglądać się z bliska ozdobom, dzwonić wiszącymi dzwoneczkami czy kołysać aniołka leżącego w kuli a ja nie muszę co chwila biegać ze zmiotką. Gałązki naszej choinki są elastyczne i można ją sobie ładnie wymodelować według własnego uznania albo dopasować do miejsca w którym będzie stać. Brakuje jej tylko zapachu ale myślę że da się go jakoś zastąpić jakąś świecą zapachową lub innym gadżetem – na przykład w zeszłym roku kupiłam w Home and You pachnące saszetki niosące aromat piernika i cynamonu.
Wybrałam model o wysokości 220 cm, w zestawie był stojak więc całość jest nieco wyższa. Nie mamy wysokich pomieszczeń więc wyższa nie wchodziła w grę, o niższej też nie myślałam bo jakoś zawsze celowaliśmy w większe drzewka, chciałam by w tym czasie odznaczała się domu.
Ozdoby choinkowe
Na choince wiszą głównie plastikowe i drewniane ozdoby, rzecz jasna dla bezpieczeństwa Marysi. Dodałam też kilka pierników na sznurku i naturalnych szyszek, wisi też kilka metalowych dzwoneczków. Mania ma frajdę z uderzania w nie paluszkami, podśpiewuje przy tym wesoło “dźingo be, dźingo be”! Lubię minimalizm więc nie chciałam przesadzić ze strojeniem drzewka, nie jestem fanką żadnych łańcuchów, włosów anielskich itp. choć gusta są różne i o tym nie powinno się dyskutować. Całość oświetla zestaw lampek LED – 300 szt. o chłodnej barwie i zmieniającym się programie (zakupiony na zeszłorocznym jarmarku w Tarnowskich Górach).
Moja mama wymyśliła sobie, że co roku podaruje mi wyjątkową bombkę na choinkę, ten zwyczaj bardzo mi się podoba. Ze wzruszeniem wspominam pierwszy taki podarek w święta gdy byłam w ciąży z Marysią. Była to właśnie szklana kula w której spoczywał na białym piórku maleńki aniołek. Łzy same ciekły mi po policzkach gdy głaszcząc brzuch szeptałam do Marysi że to ona właśnie ona jest tym aniołkiem na którego tyle czekałam!
Dziecięcym akcentem na choince są u mnie drewniane ozdoby od Janod. W zestawie znajdziemy m.in. Mikołaja, bałwana, gwiazdkę czy skarpetkę na prezenty. Ozdoby są pięknie wykonane, pomalowane trwałymi, kolorowymi farbami.Pozostałe dekoracje
Co roku w wielkim oknie tarasowym wieszamy świecącą kurtynę z lampek LED. Moją kupiłam kilka lat temu w Castoramie, jak dla mnie efekt takie oświetlenia jest przepiękny. Nie tylko ozdabia dom z zewnątrz ale daje też poświatę w salonie. Przy zgaszonym świetle, lampki z kurtyny jak i lampki z choinki odbijają się od białego gresu na podłodze co potęguje efekt, do tego śnieg za oknem i ogień w kominku… Eh… chyba się rozmarzyłam?!
Z przodu domu nad wejściem mamy zadaszenie które również oświetlamy krótką kurtyną z lampek. Używamy programatorów w gniazdkach, dzięki czemu lampki świecą w ustalonym przedziale czasowym i nie musimy nad tym czuwać.
W oknie pojawiły się też kartonowe gwiazdki posiadające wewnątrz diody zasilane bateriami, chcę jeszcze kupić kilka gwiazd betlejemskich w doniczkach, choć żal mi przenosić storczyki, których mam wiele, a wszystkie wkrótce będą mieć kwiaty (umówiły się czy jak?). Do pokoju Marysi kupimy też małą żywą choinkę w doniczce by w swoim pokoju również miała świątecznie.
Wymyśliłam że stworzę Marysi kalendarz adwentowy, ale nie mam tu na myśli tylko czekoladek wyjmowanych z okienka. Znalazłam na stronie Tschibo śliczny kalendarz składający się z ponumerowanych woreczków. Do każdego z nich włożyłam małą niespodziankę. Nie ukrywam że miałam z tym sporo zachodu, bo wymyślenie 24 różnych prezencików które mieściłyby się do woreczków nie było wcale łatwym zadaniem. Czego się nie robi w końcu dla dziecka. Oprócz frajdy jaką ma Marysia przy codziennym wyciąganiu i otwieraniu niespodzianek myślę że jest to też super okazja by uczyć córkę cierpliwości i radzenia sobie z pokusami. W końcu można rozwiązać tylko jeden woreczek dziennie.
Ciekawa jestem jak u Was wyglądają przygotowania. My musimy jeszcze zadbać o prezenty dla najbliższych i to chyba co roku jest największe wyzwanie. Mimo wszystko nie mogę się już wprost doczekać Świąt! A Wy?
Choinkę kupicie tu www.sztuczne-choinki.pl
Gwiazdy LED – Tchibo.pl
Kalendarz adwentowy – Tchibo.pl
Ozdoby Janod –E-babystuff.pl
Czerwone sukienki – Sugarfree