Mała dama zmienia upodobania ….

Marysia to mała dama której wszędzie w domu pełno. Iskierka w której drzemie niewyczerpana energia. Zastanawia mnie skąd w takim małym ciałku tyle siły. Od rana biega po domu z pokoju do pokoju wymyślając coraz to nowe zabawy. Gdy przychodzi wieczór trzeba jakoś tą energię ostudzić. Po kąpieli Marysia zaczyna się powoli wyciszać. Najczęściej przed snem trzeba było ją nosić na rękach i to wcale nie krótko. Jako że nie lubiła być skrępowana nosidełko nie wchodziło niestety w grę. Włożona do niego wyginała się na wszystkie strony krzycząc przy tym donośnie.
Marysia ważąc coraz więcej dawała mi nieźle popalić. Do ponownego wprowadzenia nosidełka pchnęła mnie obserwacja zachowania Marysi.

Do roku czasu córka nie lubiła się przytulać, gdy spała nie można było się do niej przylepić, lubiła mieć wokół siebie przestrzeń, tak było jej najwygodniej. Czasem czułam jakbym nie była jej potrzebna. Być może powodem mógł być fakt, że karmiłam ją piersią tylko 3 miesiące. Bardzo chciałam karmić ale niestety nie było mi to dane, złożyło się na to kilka czynników o czym pisałam już we wcześniejszych postach…
Po ukończeniu roczku w Marysi zaszły zmiany, nie tylko zaczęła się tulić,  coraz częściej przesypia noce bez pobudki, zasypia bez noszenia na rękach o czym jeszcze niedawno można było pomarzyć. Wystarczy położyć się z nią do łóżka, gdy czuje mnie obok wycisza się i po chwili śpi.
Teraz to ona „przylepia się” do mnie, obłapia za nogi, wręcz wspina się po moim ciele tak długo aż nie osiągnie celu i nie wezmę jej na ręce. Zrobiła się strasznie milusińska, dzieli całusami na prawo i lewo. Jest to strasznie słodkie, jednak czasem również męczące. Nosidełko w tych momentach ratuje mi życie, moje plecy nie cierpią podczas noszenia córeczki, jestem w stanie posprzątać dom czy zrobić obiad z Marysią na rękach.

Wybrałam nosidełko ergonomiczne od Madame GooGoo . Umożliwia ono noszenie dziecka w fizjologicznej pozycji żabki, nie jest usztywnione przez co dopasowuje się do ciała dziecka.
Jest bardzo proste w użyciu: zakładasz pas, wkładasz dziecko, nakładasz ramiona nosidła, zapinasz klamrę i gotowe. Bardzo łatwo można je założyć i zdjąć. Nosidełko umożliwia noszenie dziecka z przodu jak i na plecach. Pasy ramienne bardzo dobrze dopasowują się do ciała natomiast pas biodrowy doskonale przylega do bioder, talii rodzica, dzięki czemu czuję jakbym nosiła kruszynkę, nie zaś ważącą ponad 11 kg kluseczkę. Madame GooGoo w swojej ofercie ma wiele wzorów nosidełek, wszystkie są piękne, każde jest inne. Wybór nie był łatwy, z pewnością każdy może znaleźć wzór idealny dla siebie. Nosidełko wykonane jest perfekcyjnie, nie można się do niczego doczepić.
Mój mąż również się do niego przekonał. Początkowo obstawiał że Mania nie będzie chciała w dalszym ciągu z niego korzystać a tu niespodzianka… Zalety nosidełka poznał na spacerze.

Przechadzka po lesie, piękna aura, słoneczny dzień i mała dama, która nie chce jechać w wózeczku tylko oglądać świat w objęciach tatusia. Kolejny plus nosidełka – zmieściło się w koszu wózka, zmieści się również w większej torebce, warto mieć je w pogotowiu. W naszym przypadku sprawdziło się fenomenalnie. Zadowolony tatuś i co najważniejsze zadowolona córeczka! Gdzieś w tyle mama pchająca pusty wózek jednak równie szczęśliwa.
Uwielbiam patrzeć na tę dwójkę. Bardzo brakuje nam czasu spędzonego razem, w komplecie. Dlatego celebruję takie chwile. Myślę że każda matka czuje to samo widząc uśmiechniętą pociechę w objęciach męża…

Wracając do nosidełka, wybierając je miałam spory dylemat. Przede wszystkim chciałam wybrać takie, które byłoby bezpieczne dla córeczki. Przed podjęciem decyzji w czym nosić dziecko, warto zapoznać się z ofertą dostępnych na rynku produktów. Istnieje wiele możliwości: chusty, nosidła ergonomiczne, nosidła „mei tai” i nosidła twarde. Wszystkie, oprócz tych ostatnich, są godne polecenia i mają swoje atuty. W internecie można natknąć się na wiele artykułów dotyczących nosidełek, można więc poszerzyć swoją wiedzę aby dokonać właściwego wyboru, do czego zachęcam. Nie wszystko to co ładne, jest również zdrowe i bezpieczne dla naszych pociech.

 

Nosidełko – Madame GooGoo

Wózek Elodie Details – E-babystuff.pl

Naszyjnik z bursztynu – AmberandBaby

Sukienki – Maylily

 

 

Komentarze

komentarze